Prywatne
Opis
6letni wykastrowany Kitek szuka domu bez innych zwierząt i dzieci.
Jestem zmuszony oddać Kitka, bo w ciągu ostatniego roku jego relacje z drugim kotem uległy strasznemu pogorszeniu. Żadne feromony, krople, obroże uspokajające czy tabletki nic w tej kwestii nie pomogły. Kilka dni temu wszystko eskalowało na tyle, że musieliśmy ich rozdzielić i Kitek chwilowo przebywa u mojego taty, ale jutro albo pojutrze musimy go odebrać. Oddanie drugiego kota nie wchodzi w grę, bo bardzo boi się ludzi.
Kitek jest towarzyski, nie boi się obcych. Nie jest typem nakolankowego przytulasa, głównie przychodzi się przytulać i trykać rano i w nocy, kiedy kładziemy się spać. Lubi jak siadam na podłodze, wtedy przychodzi na kolana i na mnie zasypia.
W stosunku do ludzi nie jest w żadnym stopniu agresywny, można go podnosić, zaglądać do uszu i pyszczka, obcinać pazury.
Lubi siedzieć przy (osiatkowanym) oknie i oglądać ptaszki.
Kitek należy do kotów, które dość często miauczą. Czasem coś w ten sposób sygnalizuje (np. żeby przyjść do niego do okna i przy nim posiedzieć), ale czasem robi to bez powodu.
Nie ma problemów, żeby zostawać sam w domu (po prostu wtedy śpi), ale u nas rzadko bywał sam i zależy mi, żeby w nowym domu było podobnie.
Nie ma alergii pokarmowych i nie jest szczególnie wybredny, jedyne czego nie chce jeść to puszek w rybnych smakach. Jest karmiony Feringą, Wild Freedom, Animonda Carny i Smilla. Przy zmianach karmy nie ma żadnych sensacji żołądkowych, ale zależy mi, żeby nie był karmiony śmieciami typu Whiskas, Felix, Sheba i tym podobnymi marketówkami.
Na tę chwilę nic więcej nie przychodzi mi do głowy, w razie pytań - proszę pisać.
Jestem zmuszony oddać Kitka, bo w ciągu ostatniego roku jego relacje z drugim kotem uległy strasznemu pogorszeniu. Żadne feromony, krople, obroże uspokajające czy tabletki nic w tej kwestii nie pomogły. Kilka dni temu wszystko eskalowało na tyle, że musieliśmy ich rozdzielić i Kitek chwilowo przebywa u mojego taty, ale jutro albo pojutrze musimy go odebrać. Oddanie drugiego kota nie wchodzi w grę, bo bardzo boi się ludzi.
Kitek jest towarzyski, nie boi się obcych. Nie jest typem nakolankowego przytulasa, głównie przychodzi się przytulać i trykać rano i w nocy, kiedy kładziemy się spać. Lubi jak siadam na podłodze, wtedy przychodzi na kolana i na mnie zasypia.
W stosunku do ludzi nie jest w żadnym stopniu agresywny, można go podnosić, zaglądać do uszu i pyszczka, obcinać pazury.
Lubi siedzieć przy (osiatkowanym) oknie i oglądać ptaszki.
Kitek należy do kotów, które dość często miauczą. Czasem coś w ten sposób sygnalizuje (np. żeby przyjść do niego do okna i przy nim posiedzieć), ale czasem robi to bez powodu.
Nie ma problemów, żeby zostawać sam w domu (po prostu wtedy śpi), ale u nas rzadko bywał sam i zależy mi, żeby w nowym domu było podobnie.
Nie ma alergii pokarmowych i nie jest szczególnie wybredny, jedyne czego nie chce jeść to puszek w rybnych smakach. Jest karmiony Feringą, Wild Freedom, Animonda Carny i Smilla. Przy zmianach karmy nie ma żadnych sensacji żołądkowych, ale zależy mi, żeby nie był karmiony śmieciami typu Whiskas, Felix, Sheba i tym podobnymi marketówkami.
Na tę chwilę nic więcej nie przychodzi mi do głowy, w razie pytań - proszę pisać.
ID: 912168374
Dodane 13 maja 2024
Sześcioletni Kitek szuka domu
Za darmo
Użytkownik
Lokalizacja