Prywatne
Numer VIN: JF1BPELU54G009386
Model: Legacy
Poj. silnika: 3 000 cm³
Rok produkcji: 2004
Moc silnika: 245 KM
Paliwo: LPG
Typ nadwozia: Kombi
Przebieg: 278 000 km
Kolor: Czarny
Stan techniczny: Uszkodzony
Skrzynia biegów: Automatyczna
Kraj pochodzenia: Niemcy
Kierownica: po lewej
Napęd: 4x4 (stały)
Opis
SPRZEDAM
Subaru Legacy IV H6 + LPG 2004r.
samochód jest u nas od 2020roku. Zaraz po zakupie założony gaz Lovato z dotryskiem. Aktualnie uwzględniając służbowe samochody stało się czwartym wozem stąd nie mam ani serca ani chęci inwestować w Subarynę czasu i pieniędzy.
Około roku temu padła wstępna diagnoza o uszkodzeniu uszczelki pod głowicą. Przy zwalnianiu przed bramkami na autostradzie wskaźnik temperatury leciał mocno do góry oraz mocno rósł poziom chłodziwa. Po takim opisie ekipa z J.R. Auto Serwis z Poznania postawiła diagnozę. Jednocześnie testy na CO2 nic nie wykazują, silnik nie dymi, nie ma masła ani w oleju ani w chłodziwie. Silnik praktycznie nie "bierze oleju".
Od tamtego czasu z samochodem obchodzę się jak z jajkiem, zrobił z 2000km wożąc dwa nasze dzieciaki do przedszkola na dystansie 2km i czasami na zakupy do "Lidla".
Przy okazji przeglądu technicznego (samochód przeszedł przegląd bez problemu) w ubiegłym miesiącu polecono mi sprawdzić czy przypadkiem nie mam wycieku wody z metalowych rurek pod silnikiem bo to może "zapowietrzać układ".
Niestety nie mam ani czasu ani serca. Jak się dowiedziałem, żeby mieć całkowitą pewność diagnozy, a następnie ewentualnej naprawy trzeba wyciągnąć silnik z samochodu. A skoro silnik już będzie wyciągnięty to "Warto" zrobić rozrząd i pewnie kilka kolejnych pierdolników.
Z dodatkowych bolączek:
W samochodzie należy zrobić nadkola.
Niedawno przestał działać guzik otwierania szyby kierowcy.
Czasami tylny prawy zamek nie otwiera drzwi.
Lewa lampa ma ułamany uchwyt górny (zakup w ciemno przez internet tak się kończy) także jest mała prowizorka.
Słowem nie chcę wydać worka pieniędzy na samochód, którym i tak już praktycznie nie jeździmy.
Samochód ma założonego chińskiego androida, oryginalne radio i komputer mam. Nie zdążyłem jeszcze kupić półki 2din w miejsce starego radia. Stoi na felgach polskiego producenta "Disla?" oraz na zimowych oponach.
Mam do niego stos faktur za przeglądy i naprawy.
Chcę być całkowicie uczciwy. Ja nie chcę ryzykować i sprawdzać "bo być może to wcale nie jest uszczelka" wolę założyć najgorszy scenariusz. Jednocześnie strasznie mi szkoda auta bo daje mega frajdę z jazdy. Zainwestowanie czasu mechanika i trochę biletów NBP pozwoli cieszyć się tym samochodem jeszcze długo.
Zależy mi na sprzedaży, a nie sprzedawaniu.
Subaru Legacy IV H6 + LPG 2004r.
samochód jest u nas od 2020roku. Zaraz po zakupie założony gaz Lovato z dotryskiem. Aktualnie uwzględniając służbowe samochody stało się czwartym wozem stąd nie mam ani serca ani chęci inwestować w Subarynę czasu i pieniędzy.
Około roku temu padła wstępna diagnoza o uszkodzeniu uszczelki pod głowicą. Przy zwalnianiu przed bramkami na autostradzie wskaźnik temperatury leciał mocno do góry oraz mocno rósł poziom chłodziwa. Po takim opisie ekipa z J.R. Auto Serwis z Poznania postawiła diagnozę. Jednocześnie testy na CO2 nic nie wykazują, silnik nie dymi, nie ma masła ani w oleju ani w chłodziwie. Silnik praktycznie nie "bierze oleju".
Od tamtego czasu z samochodem obchodzę się jak z jajkiem, zrobił z 2000km wożąc dwa nasze dzieciaki do przedszkola na dystansie 2km i czasami na zakupy do "Lidla".
Przy okazji przeglądu technicznego (samochód przeszedł przegląd bez problemu) w ubiegłym miesiącu polecono mi sprawdzić czy przypadkiem nie mam wycieku wody z metalowych rurek pod silnikiem bo to może "zapowietrzać układ".
Niestety nie mam ani czasu ani serca. Jak się dowiedziałem, żeby mieć całkowitą pewność diagnozy, a następnie ewentualnej naprawy trzeba wyciągnąć silnik z samochodu. A skoro silnik już będzie wyciągnięty to "Warto" zrobić rozrząd i pewnie kilka kolejnych pierdolników.
Z dodatkowych bolączek:
W samochodzie należy zrobić nadkola.
Niedawno przestał działać guzik otwierania szyby kierowcy.
Czasami tylny prawy zamek nie otwiera drzwi.
Lewa lampa ma ułamany uchwyt górny (zakup w ciemno przez internet tak się kończy) także jest mała prowizorka.
Słowem nie chcę wydać worka pieniędzy na samochód, którym i tak już praktycznie nie jeździmy.
Samochód ma założonego chińskiego androida, oryginalne radio i komputer mam. Nie zdążyłem jeszcze kupić półki 2din w miejsce starego radia. Stoi na felgach polskiego producenta "Disla?" oraz na zimowych oponach.
Mam do niego stos faktur za przeglądy i naprawy.
Chcę być całkowicie uczciwy. Ja nie chcę ryzykować i sprawdzać "bo być może to wcale nie jest uszczelka" wolę założyć najgorszy scenariusz. Jednocześnie strasznie mi szkoda auta bo daje mega frajdę z jazdy. Zainwestowanie czasu mechanika i trochę biletów NBP pozwoli cieszyć się tym samochodem jeszcze długo.
Zależy mi na sprzedaży, a nie sprzedawaniu.
ID: 913625550
xxx xxx xxx
Dodane 22 kwietnia 2024
Subaru Legacy IV H6 + LPG 2004r.
8 999 zł
Użytkownik
Lokalizacja