"Co za arogancki palant – myślę o sobie, gdy słucham tego nagrania” – mówi Ray Dalio, miliarder i założyciel największego na świecie funduszu hedgingowego Bridgewater Associates, w swoim najsłynniejszym występie na Tedzie. To komentarz do jego wypowiedzi w 1982 r. w kultowym dla finansistów programie telewizyjnym „Wall Street Week”, gdy twierdził, że gospodarka i giełda znacznie spadną, a one znacznie wzrosły!

Ray stracił wtedy tak dużo pieniędzy, że musiał pożyczyć od ojca, żeby zapłacić czynsz. To było dla niego najboleśniejsze i zarazem najlepsze doświadczenie w życiu.

Od tego czasu całkowicie zmienił sposób myślenia, podejmowania decyzji i prowadzenia biznesu, zamiast mówić: „Mam rację”, pytał: „Skąd wiem, że mam rację?”.

Kierując się powyższym, krok po kroku ustalał i spisywał zasady funkcjonowania firmy. Pierwszą z nich było wprowadzenie w niej „radykalnej prawdomówności i radykalnej przejrzystości”.

„Trzeba pozwolić ludziom powiedzieć wszystko, co chcą nam powiedzieć”. Dziś jego majątek szacowany jest na blisko 19 mld dol., a książka „Zasady” nie schodzi z list bestsellerów.

O Rayu Dalio po raz pierwszy usłyszałam na wykładzie Jacka Santorskiego. Dlatego tym bardziej się cieszę, że od tego numeru Santorski będzie gościł na naszych łamach. Na początek na str. 60 pisze, jak mieć otwarty, odporny na stereotypy umysł.

Znakomitym przykładem inspirującego, otwartego umysłu jest nasza bohaterka okładkowa Bianka Siwińska. Kiedy spotykam takie kobiety jak ona, od razu czuję ich zaraźliwą energię do zmieniania świata na lepszy. O tym, ile robi dla kobiet w technologiach, i to nie tylko w Polsce, ale też znacznie dalej, w najodleglejszych zakątkach byłego Związku Radzieckiego, przeczytacie w wywiadzie na str. 14.

Specjalnie dla nas Bianka zaprosiła też kilkanaście kobiet zajmujących się cyberbezpieczeństwem. To było wyjątkowe przeżycie gościć je wszystkie na jednej sesji, nie modelki, nie aktorki, tylko 12 cyberwomen, o sile porównywalnej do Wonder Woman. Poznacie je same (str. 84)."