Pompa jak w tytule, do studni minimum 100 mm średnicy wewnętrznej. Ma zwarcie, więc prawdopodobnie do przezwojenia, dla experta. Ja nim nie jestem, więc zmuszony byłem nabyć nową. Tak jak na zdjęciach, czyli bez wtyczki, ale z kablem około 13 metrów i cennymi mosiężnymi kształtkami (calowy króciec plus przejście na rurę 32x3). To dlatego, że nie mam narzędzi ani siły, aby to rozkręcić i odzyskać. Do odbioru osobistego w Otwocku lub wysyłka kurierem za dodatkowe 30 PLN. Rdzawe zacieki to ślad po wodzie, w której przez kilka lat przebywała, zanim się przegrzała w trakcie pracy, nic strasznego. Pompa kupiona onegdaj w specjalistycznym sklepie w Józefowie i wymieniona obecnie na taką samą. Myślę że warto, o ile potrafi się ją naprawić samodzielnie.