Uratowany w ostatniej chwili. Skóra i kości. Psiak od 18 grudnia zeszłego roku uwięziony w domu ze zmarłymi razem opiekunkami. Bez dostępu do wody i pożywienia. Wciśnięty z przerażenia za łóżko. Ponad 2 tygodnie trwała jego gehenna, nim policja dostała zgłoszenie o dawno nie widzianych siostrach. Co się stało? To już rola prokuratora i śledczych. Wiemy tylko, że przy ciałach został znaleziony mały przerażony Kubuś. Nie rozumiał dlaczego nikt do niego nic nie mówi, że nikt nie podaje miski z jedzeniem i nikt nie wyprowadza na spacer? Psiak prawie nie kontaktował, odwodniony, przerażliwie przerażony i tak chudy, że można było policzyć kosteczki. Miał trafić do schroniska na Śląsku, ale jak zawieźć do schroniska, gdy on ledwo na nogach utrzymywał ?! Mimo tego, że był domowym piesekiem, taka wielka trauma odcisneła się na jego psychice i pierwszy tydzień był przerażony, ale dzięki cierpliwości opoekunki w hoteliku otworzył się i jest teraz radosnym i wesołym chłopakiem i czeka na swój nowy dom . Kubuś to ok 4 letni chłopczyk o wadze obecnie ok 11-12 kg, ma książeczkę zdrowia, jest wykastrowany i odboroczony. Przebywa w domu tymczasowym we Wrocławiu . Obowiązuje procedura adopcyjna. Po pozytywnej weryfikacji ankiety możliwy spacer zapoznawczy z Kubą . Chcesz adoptować Kubę - napisz wiadomość na FB do Psia Bezdomność i poproś o ankietę .