Ciężko opisać słowami ból rezygnację i dererminację tej biednej suni .
Lola trafiła do schroniska , po raz drugi .Pierwszym razem została znaleziona na ulicy .Potem została adoptowana i późną jesienią wróciła do schroniskowego kojca mimo , że nie było , z nią żadnych problemów .Niestety trafiła do nieodpowiednich ludzi , którzy źle ją odżywiali , bo sunia ma nadwagę. Zapewne miała też za mało ruchu i być może to było przyczyną oddania jej do schroniska , bo się znudziły spacery .Została poraktowana przedmiotowo , jak rzecz .Serce się ściska patrząc , w jej smutne zrezygnowane oczy ....ona tak jakby pytała ...dlaczego mnie tu więźicie ?...Już wiele można pomyśleć o byłych opiekunach , którzy nie bacząc na sunię oddali ją w okresie zimowym do kojca .Te psy nie mają podszerstka i zwyczajnie marzną .
Sunia ma około 8 lat .Mimo , że nie jest najmłodsza , ma sporo siły i energi jak przystało na psy typu bull .Lola nie powinna mieszkać , ani , z innymi czworonogami , ani , z dziećmi . Jest wykastrowana , zaszczepiona i zaczipowana .
Może jest tu ktoś taki , kto odpowiednio się nią zaopiekuje i nie pozwoli , by znowu trafiła do schroniska , które jest dla niej bardzo ciężkim przeżyciem .
Pies to członek rodziny .Należy mu się odpowiednia opieka i szacunek oraz miłość..
Sunia przebywa , w jastrzębskim schronisku i czeka na odpowiedzialny dom .