Przedmiotem sprzedaży jest wzmacniacz gitarowy Marshall JCM 2000 DSL 401 oraz dedykowana szafa.

Wzmacniacz jest używany, kupiony w sklepie Rock&Roll w Katowicach w roku 2009. Przez ten czas działał absolutnie bezawaryjnie i posłuży nowemu właścicielowi jeszcze przez dziesięciolecia.

W zestawie oferuję wszystko to, co dostaje się przepłacając za sprzęt w sklepie muzycznym, a więc footswich w fabrycznym opakowaniu, kabel zasilający, oryginalny logowany karton, instrukcję obsługi, ulotki, starą kartę gwarancyjną (oczywoście bez żadnych wpisów z serwisu) oraz fakturę, na której widnieje kwota 3149 zł - tyle piec kosztował jako nowy. Jest to kompletny zestaw z pełną dokumentacją.

Zapraszam do obejrzenia zdjęć i przeczytania rozszerzonego opisu poniżej. (Można nie czytać, nie ma tam żadnych haczyków:P)

Wzmacniacz jest w stanie idealnym zarówno technicznym jak i wizualnym. Naprawdę nie ma ani jednej rysy, jest czyściutki, zadbany i fantastycznie się prezentuje. Nie ma ani odrobiny przesady w tym, że jest jak nowy. Ma ciągle jeszcze fabryczną naklejkę z flagą Wielkiej Brytanii na grillu oraz na rogu naklejone nazwisko człowieka, który - jak mi się zdaje - jako ostatni macał go w fabryce. Nabywca będzie mógł się poczuć jakby kupił nówkę i samemu sobie to wszystko poodklejać:P

Wszyscy wiedzą, że wzmacniacz Marshalla to nie tylko znakomite brzmienie, ale również "piękny mebel". Czarne obcie i grill, złoty panel przedni i charakterystyczne białe logo kojarzą nawet laicy. Rozpoznawalna i lubiana marka jest pewną inwestycją - kompletny zestaw taki jak ten bez problemu można sprzedać bez straty nawet po wielu latach. Ten wzmacniacz stracił na wartości tylko raz - po wyjściu ze sklepu, teraz można go kupić bez ryzyka. Wzmaniacz to żadna chińszczyzna - został zaprojektowany i wyprodukowany w Anglii. Wszystko spasowane jak trzeba, żadnych niedoróbek. Po wyjęciu z kartonu będzie gotowy do gry. Lamp nie trzeba wymieniać.
Wzmacniacz oferuje trzy kanały - czysty z niezależną korekcją mid, bass, treble (to duży plus, bo nie trzeba iść na międzykanałowe kompromisy ustawiając brzmienie) oraz dwa przestery ze wspólnym dla obu equalizerem. Kanał czysty jest w przeciwieństwie do innych Marshalli bardzo dobry i z powodzeniem może rywalizować ze wzmacniaczami do czystego stworzonymi. Przestery to klasyka rocka. Pierwszy to znakomity brytyjski crunch idealny do AC/DC, Guns&Roses (coś ala JCM800, JCM600) oraz innych klasyków rocka, drugi to distortion do solówek, hard rocka i metalu. Wzmacniacz ma master volume - można go z powodzeniem uciszyć do pokojowych głośności.

Piec ma 40 watów, działa na lampach 4xECC83 i 4xEL84, ma pętlę efektów i pogłos. Jest wystarczająco głośny żeby zmieść perkusję z powierzchni ziemi a jedocześnie doskonale nadaje się do grania w domu. Gwarantuję, że można grać na nim w bloku o trzeciej w nocy i brzmienie będzie bardzo dobre, choć oczywiście najlepiej brzmi rozkręcony na maksa. Wiele osób obawiając się głośności większych wzmacniaczy lampowych zastanawia się czy nie lepiej kupić wzmacniacz tranzystorowy, cyfrowy modeler (np. Line 6 Flextone, Fender Mustang) lub multiefekt (POD HD500). Coż, każdy sam dokonuje wyborów, ale ja to wszystko już przerabiałem i jestem przekonany, że DSL brzmi lepiej niż tego rodzaju zabawki nawet w domu, więc nie ma się czego bać tylko brać porządny, uniwersalny sprzęt i mieć zapas mocy. 

Piecyk to arcydzieło mobilności i użyteczności. Waży jedynie 20 kilogramów, można go nosić w jednym ręku bez niczyjej pomocy, czy wozić komunikacją miejską. Z powodzeniem zmieści się w większości bagażników oraz nie zajmie całej tylnej kanapy w aucie. Można do niego podłączać różne kolumny, bardzo dobrze łyka wszelkiego rodzaju efekty.

Proponowany wzmacniacz sprzedaje w komplecie z szafą do przechowywania samego wzmacniacza ,jak i całego osprzętu do gry ,takiego jak: kable ,kostki,multiefekty,struny,literaturę itp.
Ze względu na wagę i rozmiar szafy – Tylko odbiór osobisty!!!