Covidek rozpoczął przygodę z Jokotem z przytupem, bo przyjechał do nas aż z Grójca! Co jakiś czas dostajemy informację o znalezionych kotach, chorych, porzuconych w różnych miejscach. Nie wszystkim możemy pomóc, bo - jak to często bywa - potrzeby są większe, niż możliwości. Ale w tym przypadku nie umieliśmy odmówić.


Kocurek jako młody kociak został po prostu podrzucony do czyjegoś ogródka. Właścicielka domu nie mogła mu pomóc z powodu kwarantanny. Szukała dla niego kogoś, kto może się nim zaopiekować.

A zatem ... "I cóż, że z Grójca"? ;) Może i daleko, może i bliżej jest wiele innych zwierząt w potrzebie, może i ktoś inny mógłby się tym zająć. Ale pomogliśmy. Znalazła się dobra dusza, która pojechała po kotka i tak dołączył do grona Jokotków. Okoliczności zainspirowały imię:)


Covidek od tamtej pory mieszka sobie w najlepsze w domu tymczasowym z innymi mniejszymi i większymi kotami, trzema psami, dwójką dzieci. Tam zawsze wiele się dzieje! Kocurek dobrze się odnajduje w takim gronie. Świetnie dogaduje się z czterolatką. Albo to ona świetnie się z nim dogaduje? Albo może po prostu nie pyta go o zdanie? W każdym razie Covidek jak nikt znosi tulenie i noszenie. Żartujemy z niego, że łatwiej akceptuje małych ludzi, a dorośli po prostu za duzi jak na jego gust.


Przed obcymi osobami, żwawo maszerującymi przez hol, w ferworze dyskusji machającymi rękami, Covidek jest początkowo onieśmielony. Szybko jednak przełamuje początkowe zaniepokojenie. Można go śmiało głaskać, przytulać, nosić na rękach. Kitek odwdzięczy się pięknym mruczeniem.

Podstawowe informacje:

- Umaszczenie: biało - bure
- Data urodzenia: ok. wrzesień 2021 r.
- Odrobaczenie: tak
- Szczepienie: tak
- Testy FIV i FeLV: ujemne
- Kastracja: tak
- Kuweta: tak
- Do domu z dziećmi: tak
- Inne koty: tak
- Psy: tak

Najważniejsze warunki adopcyjne:

- dom wyłącznie tzw. niewychodzący
- odpowiednio osiatkowany mocną siatką balkon i okna, zabezpieczone okna uchylne
- wyrażenie zgody na wizytę przed adopcyjną w przyszłym domku i podpisanie umowy adopcyjnej

Kotek mieszka w Warszawie na Żeraniu (Praga Północ).

Skontaktuj się, jeśli:
- szukasz zwierzęcia dla siebie, a nie na prezent i jesteś pełnoletni/a
- jesteś odpowiedzialny/a, wiesz, że zwierzę to nie zabawka, a żyjąca i czująca istota
- rozumiesz, że opieka nad zwierzęciem to zobowiązanie na wiele lat, a nie do momentu, aż się znudzi lub będzie sprawiać problemy (domowy kot może żyć nawet do dwudziestu lat)
- możesz zaoferować dom niewychodzący i zabezpieczenie okien i balkonu.

Zapraszamy do kontaktu telefonicznego, mailowego lub poprzez formularz Wiadomości OLX.