Na sprzedaż mam wspaniałego Junaka M10 z wózkiem bocznym K4 z kuźni Sułkowic, potocznie zwanym butem. Jest to najlepszy do prowadzenia kosz wśród dostępnych w Junaku. Motocykl, który oferuję to model przejściowy z 1960 roku. Z dziesiątki ma tak na prawdę tylko duże bębny i błotniki. Z poprzedniego modelu poza karterami silnika mamy tu małą lampę, która przynajmniej wg mnie jest zdecydowanie bardziej urodziwa.
Motocykl został odrestaurowany przez poprzedniego właściciela. Lakier jest bardzo ładnie położony, tak samo chromy. U nas został na nowo wyremontowany kosz, bo podłoga była w kiepskim stanie tak jak to zwykle bywa w tych wózkach. Została wymieniona na nową a cały kosz wypiaskowany i wylakierowany. Więcej zdjęć wózka mogę przesłać zainteresowanym klientom. Kosz na tę chwilę jest odpięty właśnie z tego powodu, że niedawno wrócił z lakierni i już nie został zamontowany.
Z racji na wykonywany przeze mnie zawód wymieniłem też tapicerkę siedziska, stosując materiał bardzo odporny na ścieranie. Nie jest to tani pokrowiec z allegro.
Około dwóch lat temu został założony nowy cylinder z Almotu i pierścienie. Ma bardzo dobre sprężanie a gaźnik działa poprawnie jak na pegaza :D dzięki czemu motocykl nie dusi się, przyspiesza równo i przyjemnie i ma sporo mocy. Poniżej link do krótkiego filmu z jazdy:
youtube.com/shorts/4iWK-OB-B_8?feature=share
W motocyklu jest oryginalna instalacja elektryczna, nie ma żadnych przeróbek a prądnica jest po regeneracji. Jeśli się umie - odpala za pierwszym kopnięciem. Ładowanie ok. Mimo, że to Junak, nie ma ogromnych wycieków oleju. Zostały tylko te drobne, które są dowodem na to, że olej jest!
Motocykl jest zarejestrowany na zabytek - brak konieczności robienia przeglądu. OC jest opłacone. Całkiem nowe opony Mitas, w wózku chyba też.

Motocykl jest ze mną kilka lat. Jest jednym z kilkunastu w mojej kolekcji ale przez kilka lat był ulubionym. Pokonałem nim kilkanaście tysięcy kilometrów odwiedzając różne zakątki Polski i nie tylko. Jeździł po górskich drogach wspaniale pokonując długie zakręty. Wielokrotnie zażywał czystego nadmorskiego powietrza ale nie wystraszył się tego gęstego, na śląsku. Bez większych problemów dotarł nawet do Rybnika czyli jakieś 450 km w jedną stronę. Motocykl brał udział w wielu rajdach motocykli zabytkowych, spotkaniach i zlotach. Dzięki temu, wszystkie możliwe usterki i niedociągnięcia zostały już przez nas dopracowane. Czasem przy drodze a później dopracowane w garażu. Zdobywał uznanie wsród mężczyzn i przykuwał uwagę kobiet. To znaczy kobiety! Tej jednej, najważniejszej.
Sprzedaję z niemałym ukłuciem w sercu, z powodów czysto finansowych oraz dlatego, że w przyszłym sezonie przesiadam się na BSA - gorszą kopię Junaka. Motocykl dał mi wiele radości i zostawił wiele wspaniałych wspomnień. Czas na to by kto inny podróżował nim po Polsce, a być może, że nasze drogi jeszcze się spotkają.

Z chęcią odpowiem na wszystkie pytania, pogadam o motocyklach, wyślę więcej zdjęć. Cena do negocjacji. Możliwa dostawa motocykla za dopłatą.