Hawana, będąca stolicą wyspiarskiej Kuby, jest zwierciadłem, odbijającym w sobie najbardziej wyraziste cechy wyspy. Odnowiona starówka zachwyca kolonialnymi budynkami, uroczymi restauracjami i dobiegającą zewsząd muzyką, w rytm której niezwykle wdzięcznie poruszają się Kubańczycy.
Najciekawsze pod względem architektonicznym Stare Miasto, w większości zamknięte dla ruchu samochodowego, zachęca do niespiesznych spacerów. Z drugiej strony siermiężna socjalistyczna rzeczywistość, aplikowana wyspie i stolicy od ponad pięćdziesięciu lat, odcisnęła na niej swoje głębokie piętno. Prawie całkowity brak prywatnej własności i inicjatywy oraz wszechobecny brak środków finansowych powodują, że poza odnowionym centrum starówki, duża część miasta jest w opłakanym stanie.
Stolica Kuby nie byłaby jednak magicznym miejscem gdyby nie jej mieszkańcy. Habaneros to wspaniali i niezwykle dumni ludzie. Pomimo, że zmagają się na co dzień z trudnymi warunkami życia, zachowali niezwykłą pogodę ducha.