W ramach przerzedzania kolekcji: wyjątkowy bas Migma wyprodukowany w niemieckiej Musimie w latach 60 (czyli nie jest to chińska parodia stylu vintage, które zalały rynek pod kątem młodych hipsterów;). Konstrukcja hollow-body sprawia, że jest bardzo lekki [ok 2.5kg] i ma przy tym wybitny sustain. Brak oryginalnego pickguarda, ale nie dorabiałem, bo tak wygląda lepiej;) Poprzedni właściciel grzebał w potencjometrach, chwilę trwało eksperymentalne dobieranie właściwszych (nadal wydaje mi się, że jeden z nich powinien być bardziej liniowy, ale to już zostawiam nabywcy). Dodałem pod płytką nieco ekranowania. Tak czy inaczej obecnie brzmi klarowniej i pełniej od mojego Warwicka Corvette;)
Strój trzyma ładnie, acz uchwyty kluczy też były kiedyś przerabiane. Są jednak wygodne, więc również ich nie ruszałem, bo wciąż gitara wchodzi do oryginalnego sztywnego futerału (nie ma go na fotkach, ale jest w komplecie - jkbc -wyściółka do wymiany].
Oryginalne pickupy Rellog Gitona - sprawne, choć po 60 latach chrom ma swoje odbarwienia. Lakier ma nieliczne pęknięcia, co również w tym wieku raczej nie dziwi. Koneserzy odradzali mi odświeżanie powłoki, twierdząc, że instrument lepiej oddycha - i chyba to racja.
Fajnie brzmi nawet na sucho, więc do cichych ćwiczeń jak znalazł.
Zapraszam do oglądania / ogrania na piecyku Warwicka [właściciel zaszczepiony;p].

Preferowany odbiór osobisty [to jednak instrument, nie łopata] - jednak nie wykluczam ubezpieczonej wysyłki kurierskiej po wcześniejszej wpłacie.
ps. w odpowiedzi na liczne zapytania o przesyłkę OLX - niestety instrument wychodzi poza dopuszczalne gabaryty... w ramach rekompensaty - przy wpłacie na konto mogę wysyłkę ubezpieczoną zrobić na swój koszt.