Cześć!
Jestem Lesio - kundelek o klasycznym, podpalanym umaszczeniu, oczkach jak perełki i charakterystycznym pysiu (dolne ząbki wystają do przodu).
Jestem szczupłym pieskiem o dłuższych łapkach, cechuje mnie średni wzrost.
Mój wiek jest szacowany na około 4-5 lat

Przyjechałem do schroniska z braciszkiem, bardzo się baliśmy.
Ciocie wolontariuszki podejrzewają, że w przeszłości nie mieliśmy za bardzo kontaktu z ludźmi - nie pozwalaliśmy na dotyk, bardzo obawialiśmy się obroży i szelek. Nie wiedzieliśmy, czego można spodziewać się po człowieku.

To ja zacząłem otwierać się pierwszy, zaczęła pracować ze mną jedna z cioć - wolontariuszek.
Przyzwyczaiła mnie do dotyku, założyła obrożę, szelki, zapięła smycz - i wyniosła mnie na pierwszy spacerek.

Wiesz, teraz mogę Ci się pochwalić, że jestem nie tym samym pieskiem.
Reaguję na zawołanie, komendę "Chodź".
Bardzo lubię towarzystwo człowieka, ogromnie się cieszę, gdy kogoś widzę, a szczególnie osoby, które znam.
Jeżeli podchodzi do mnie nieznajoma osoba, jestem ostrożny, ale i zaciekawiony.

Uwielbiam głaskanie, szczególnie po pysiu i tyle grzbietu.
Ładnie chodzę na smyczy - uczyłem się tego od podstaw i ciotka mówi, że jest ze mnie dumna.
Lubię inne pieski, bardzo spokojnie na nie reaguje i pięknie się z nimi komunikuję.
Pozwalam na noszenie na rękach i zakładanie spacerowego sprzętu.

Jestem raczej spokojny, uwielbiam spacerki na łonie natury, węszenie w trawce i odkrywanie. Nie jestem energicznym pieskiem, ale nie należę też do leniuszków (chociaż bardzo lubię leżeć w ciszy obok ciotki, nastawiać się do miziania i napawać się tą chwilą).

Poszukuję cierpliwego (nadal bywam odrobinkę nieśmiały), odpowiedzialnego i kochającego domu, który mnie nie zawiedzie. Poszukuję domu bez małych dzieci.
Chętnie zamieszkam z innym pieskiem, ale musiałbym go poznać na spacerku równoległym, żeby było wiadomo, że się dogadamy.

Jestem podopiecznym schroniska znajdującego się nieopodal Tarnowskich Gór.
Jeżeli jesteś zainteresowany moją adopcją, zadzwoń pod nr telefonu podany w ogłoszeniu.
W razie braku odbioru telefonu, wyślij SMS z próbą o kontakt w sprawie mojej adopcji.

Pokocham na zabój, całym wiernym serduszkiem. Chętnie wtulę się w Ciebie, będę witać Cię po powrocie z pracy, obejrzę z Tobą serial i wyjdę na spacerek.
Będę cieszył się każdą najprostszą, wspólną chwilą.

Może czekam właśnie na Ciebie?
Twój (?) Lesio.