Nasz kochany Bounty 1,5 roku spędził w kołobrzeskim schronisku, do którego trafił wraz z innym psem – Buniem, po śmierci ich opiekuna. Bunio miał więcej szczęścia od Bounty’ego i został wydany przez schronisko do adopcji – Bounty został tego dnia zupełnie sam i ogarnęła go przejmująca tęsknota za światem, który do tej pory znał, a który uległ doszczętnemu zniszczeniu. Na szczęście udało nam się zabrać go ze schroniska do domu tymczasowego, w którym pod opieką Magdy dostał ponownie szansę na normalność i godne, bezpieczne życie. W nowym miejscu bardzo szybko poczuł się pewnie i komfortowo, odzyskując wigor i życiową energię, dzięki czemu na jego buzi zaczął pojawiać się uśmiech. Bounty to bardzo kochany piesek – wesoły, miły i otwarty na nowe znajomości. Lubi spędzać czas z człowiekiem, na wygłupach, na mizianiu, na spacerze. Spacerowanie z nim jest czystą przyjemnością, Bounty bardzo ładnie chodzi na smyczy i pilnuje się po jej odpięciu. Bez problemu dogaduje się z innymi psami i nie zwraca uwagi na koty, a w mieszkaniu jest zupełnie bezproblemowym współlokatorem i zachowuje się po prostu bez zarzutu. Cieszymy się, że udało nam się pomóc temu niskopodłogowemu przystojniakowi i mamy nadzieję, że już nigdy nic nie spowoduje, że ponownie będzie się smucił. Marzymy o domu dla niego, który pokocha go tak jak na to zasługuje.

Bounty znajduje się pod opieką Fundacji Głosem Zwierząt, która prowadzi proces adopcyjny i zastrzega sobie prawo do wyboru opiekuna.