W zimę jako mały szczeniak przybłąkała się na podwórko na wsi pod Radomiem. Nikt jej nie szukał a na wsi nie mogła liczyć na nic więcej poza schronieniem w garażu więc zabrałam ją do siebie. Ma około 10miesiecy. Dobrze dogaduje się z innymi zwierzętami. Przy obcych jest nieufna, potrzebuje trochę czasu aby się otworzyć. W domu nie niszczy mebli, zajmuje się swoimi zabawkami. Jest w trakcie nauki załatwiania potrzeb na dworze, sporadycznie jeszcze zdarzy się że nie wytrzyma do spaceru. Jest wiernym psem i doskonałym towarzyszem. Uwielbia dawać buziaki. Jest bardzo energiczna i zwinna. Przy adopcji obowiązuje krótka umowa adopcyjna. Błagam o pomoc, nie mogę dłużej się nią opiekować a żadna fundacja nie chce nam pomóc.