Prywatne
Opis
Bochenek powraca z nowym ogłoszeniem! Podczas jego pobytu w domu tymczasowym zdążyliśmy się co nieco więcej o chłopaku dowiedzieć, sporo też popracowaliśmy i okazało się że nie taki Bochenek straszny jak się nam wydawało.
Bochenek to kawał kota, w wieku około 8 lat. Nie ma jednej tylnej łapki. Mimo tego braku nie odstaje w niczym od innych kotów. Radzi sobie świetnie, przemieszcza się po domu, korzysta z kuwety - jest super czyściochem przez cały dom zasuwa na piętro z kuchni w której głównie rezyduje żeby załatwić swoje potrzeby. Nie wskakuje na wyżej położone miejsca, zawłaszcza że trochę mu się przytyło. ;)
Miał kiedyś właścicieli, ale z informacji do których udało się dojść stracił dom z powodów rodzinnych, nie wdając się w szczegóły. W końcu wylądował na ulicy. Starsza Pani, do której przychodził, opiekowała się nim jak mogła. Niestety Bochenek wdawał się ciągle w bójki z jej kotem, a z powodów zdrowotnych Pani nie dawała sobie już rady z charakternym kocurem. Trafił do schroniska, a potem do domu tymczasowego. W schronisku zdobył swoje imię -był sparaliżowany strachem i skurczony siedział w kącie przyjmując kształt „bochenka”, nic też nie jadł dlatego postanowiliśmy go przenieść do lepszych warunków w DT
W domu tymczasowym gryzł inne koty, bił psy, potrafił zaatakować głaskających go opiekunów bez wyraźnego powodu przechodząc od mruczenia do solidnego gryzienia, wyglądało to na traumę, wzdrygał się przed dotykiem. W dodatku cały czas próbował uciekać z domu.
Zdecydowanie jest indywidualistą, interakcji z innymi zwierzętami nie pragnie, natomiast po dłuższym pobycie w warunkach domowych jego stan psychiczny znacznie się poprawił, naszych kotów rezydentów już nie atakuje, psy odgania tylko jak za blisko podejdą, ale w ogóle go nie stresują, daje się głaskać i brać na ręce chociaż nie za bardzo lubi siedzieć na kolanach, nie przepada też za robieniem mu jakichkolwiek zabiegów, ale od długiego czasu nie przejawiał żadnej agresji.
Całe swoje życie funkcjonował jako kot wychodzący chociaż obecnie nie ciągnie go zupełnie na dwór i woli ciepły kaloryfer i pełną miskę, to może zapragnąć wychodzić i będzie uciążliwy gdy tej możliwości nie dostanie. Także szukamy mu domu najlepiej z ogrodem, gdzie mógłby swobodnie wychodzić, zdecydowanie bez małych dzieci i lepiej bez innych kotów i natarczywych psów, chociaż z tym ostatnim Bochen sobie radzi
No taki jest ten nasz Bochenek... trochę trudny orzech do zgryzienia, ale wciąż liczymy na to że gdzieś jednak jest dom idealny dla niego... prosimy o udostępnienia!
Kot jest:
- wykastrowany
- zaszczepiony przeciw kocim chorobom zakaźnym
- odrobaczony i odpchlony
- zaczipowany
- test na FIV/FeLV: ujemny (zdrowy)
Bochenek to kawał kota, w wieku około 8 lat. Nie ma jednej tylnej łapki. Mimo tego braku nie odstaje w niczym od innych kotów. Radzi sobie świetnie, przemieszcza się po domu, korzysta z kuwety - jest super czyściochem przez cały dom zasuwa na piętro z kuchni w której głównie rezyduje żeby załatwić swoje potrzeby. Nie wskakuje na wyżej położone miejsca, zawłaszcza że trochę mu się przytyło. ;)
Miał kiedyś właścicieli, ale z informacji do których udało się dojść stracił dom z powodów rodzinnych, nie wdając się w szczegóły. W końcu wylądował na ulicy. Starsza Pani, do której przychodził, opiekowała się nim jak mogła. Niestety Bochenek wdawał się ciągle w bójki z jej kotem, a z powodów zdrowotnych Pani nie dawała sobie już rady z charakternym kocurem. Trafił do schroniska, a potem do domu tymczasowego. W schronisku zdobył swoje imię -był sparaliżowany strachem i skurczony siedział w kącie przyjmując kształt „bochenka”, nic też nie jadł dlatego postanowiliśmy go przenieść do lepszych warunków w DT
W domu tymczasowym gryzł inne koty, bił psy, potrafił zaatakować głaskających go opiekunów bez wyraźnego powodu przechodząc od mruczenia do solidnego gryzienia, wyglądało to na traumę, wzdrygał się przed dotykiem. W dodatku cały czas próbował uciekać z domu.
Zdecydowanie jest indywidualistą, interakcji z innymi zwierzętami nie pragnie, natomiast po dłuższym pobycie w warunkach domowych jego stan psychiczny znacznie się poprawił, naszych kotów rezydentów już nie atakuje, psy odgania tylko jak za blisko podejdą, ale w ogóle go nie stresują, daje się głaskać i brać na ręce chociaż nie za bardzo lubi siedzieć na kolanach, nie przepada też za robieniem mu jakichkolwiek zabiegów, ale od długiego czasu nie przejawiał żadnej agresji.
Całe swoje życie funkcjonował jako kot wychodzący chociaż obecnie nie ciągnie go zupełnie na dwór i woli ciepły kaloryfer i pełną miskę, to może zapragnąć wychodzić i będzie uciążliwy gdy tej możliwości nie dostanie. Także szukamy mu domu najlepiej z ogrodem, gdzie mógłby swobodnie wychodzić, zdecydowanie bez małych dzieci i lepiej bez innych kotów i natarczywych psów, chociaż z tym ostatnim Bochen sobie radzi
No taki jest ten nasz Bochenek... trochę trudny orzech do zgryzienia, ale wciąż liczymy na to że gdzieś jednak jest dom idealny dla niego... prosimy o udostępnienia!
Kot jest:
- wykastrowany
- zaszczepiony przeciw kocim chorobom zakaźnym
- odrobaczony i odpchlony
- zaczipowany
- test na FIV/FeLV: ujemny (zdrowy)
ID: 884365398
xxx xxx xxx
Dodane 03 maja 2024
BOCHENEK - kocur z charakterkiem
Za darmo
Użytkownik
Lokalizacja