Cześć ludziska.

Jestem Bazylia i pilnie szukam chaty.
Mam 9-10 tygodni i ważę 3,5kg.
Gdy dorosnę nie będę dużą dziewczynką, ciocia mówi, że będę średniaczkiem.
Mam swój czip, zostałam odrobaczona i zaszczepiona 1 dawką na choroby zakaźne i dodatkowo ciocia zabezpieczyła mnie surowicą, abym nie zachorowała.
Kiedy miałam ok 4-5 tygodni i nie potrafiłam jeszcze samodzielnie jeść, zostałam znaleziona w rowie z wypadniętym odbytem i przeszłam operację, zostałam od karmiona butelką, dzięki czemu dziś jestem zupełnie zdrowa.
Szukam człowieka, który pokocha mnie całym sercem i będę dla niego członkiem rodziny.
W sprawie adopcji pisz do cioci na priv lub dzwoń 51*****07

Mieszkam na Podlasiu, w Zambrowie, ale najlepszego człowieka szukam wszędzie.
Obowiązuje umowa adopcyjna.