Takich artystów, przez duże A w Polsce jest coraz mniej. Takich kobiet jak Pani Katarzyna Nosowska brakuje, taki rodzaj piosenkarek jest złakniony współczesny świat i nasz kraj.

Pani Katarzyna, to nie pusta damulka, influencerka, celebrytka prężąca się na ściankach, na kolejnych bankiecikach, to nie piosenkarka, która występuje w co drugiej reklamie, i chodząca metodą door to door do kolejnych wytwórni, żeby móc szybciej nagrać bzdurną płytę. To kobieta, której miło się słucha, na którą patrzy się z podziwem i z zazdrością za dystans do siebie, inteligencję i trzeźwe spojrzenie na świat.

Nie podąża za tłumem, owczy pęd Jej nie znany. O nic nie dających dietach, o odchudzaniu bez sensu, o dążeniu do idealności, która i tak nikomu nie umknie i będzie chciał z tej, czy innej strony dokuczyć. O tym jaką jest matką, kobietą, artystką, partnerką, żoną, przyjaciółką, koleżanką... O wszystkim i o niczym, o życiu. Każdy następny rozdział to jak moment i chwila spędzona z Panią Kasią gdzieś na kawce, albo przy stoliku w McDonald's i rozmowa o tym co ważne i o tym co mniej ważne.

Tylko dla kobiet? Absolutnie! Wręcz przeciwnie. Książka ta w wielu przypadkach może posłużyć jako przewodnik do tego, jak powinno się traktować kobiety i jak je czytać. W żadnym wypadku nic pouczającego w stosunku do mężczyzn, ot takie proste dygresje...

Mógłbym pisać jeszcze wiele dobrego o tej książce, ale napiszę tylko jedno... Nosowska - to słowo (nazwisko) broni się wszystkim i zachęca do pochylenia się nad tą lekturą wspaniałej kobiety, artystki, matki, żony, przyjaciółki, po prostu cudownego człowieka.

P.S. Książka dwa razy przeczytana (ja i żona) i odłożona na półkę. Stan bardzo dobry.