Jasio vel Mozart - szuka pilnie domku.
Porzucony na cmentarzu.Rodzeństwo rozjechało się po domkach, a on biedulek nadal czeka na swoją nową rodzinę mimo, że najfajniejszy z całej gromady.

Dwa imiona bo przymilny Jasieniek jest niesamowicie.
Wszędzie chodzi za człowiekiem i prosi o głaski oraz noszenie na rękach.

Tulaśny ale też potrafi zająć się sam sobą, więc z natury nie jest kotkiem narzucającym się.
Imie Mozart bo jest mega mądry, a melodie jakie wygrywa mruczeniem wprawiłyby w zachwyt niejednego. Już na sam widok człowieka zaczyna wygrywać swoje melodie. To zadziwiające jak głośno może mruczeć takie kocie
Grzeczny - pozuje na zawołanie, bardzo łatwo skupić jego uwagę, zupełnie jakby był pieskiem a nie kotkiem.

Rzadko trafiają się tak ujmujące, miziaste i ufne kociaki.
I co z tego skoro czarno biały, za zwykły by skupić na nim wzrok.

i tak mija jego 8 msc życia, a on nadal bez domku.
Dogaduje się zarówno z psami jak i kotami. Taki dyplomata
Może to właśnie na Ciebie czeka Jasio?
zaszczepiony, wykastrowany, nauczony manier
poszukiwany domek niewychodzący (zabezpieczony balkon/okna)
Warszawa