Prywatne
Model: Pozostałe volkswagen
Poj. silnika: 2 400 cm³
Rok produkcji: 1996
Moc silnika: 116 KM
Paliwo: LPG
Typ nadwozia: Pickup
Przebieg: 289 000 km
Kolor: Biały
Stan techniczny: Nieuszkodzony
Skrzynia biegów: Manualna
Kraj pochodzenia: Polska
Kierownica: po lewej
Napęd: 4x4 (dołączany ręcznie)
Opis
UWAGA - nowa, niższa cena!
Po emisji filmu z prezentacją samochodu w Terenwizji wylała się na mnie masa pomyj. Tak - samochód kupiłem za kikka tysięcy, ale doprowadzenie go do dobrego stanu kosztowało dużo więcej. Kto pracował przy starych autach, ten wie. Zwłaszcza, że za większość prac musiałem zaplacić.
Auto kupiłem od znajomego, jako właściwie gruz. Włożone od zakupu masę pracy i pieniędzy - samochód po odbudowie blacharskiej 2 lata temu. Nowy lakier, nowa paka z otwieranymi i zdejmowanymi burtami, tzw. flatbed. Cały tył ramy odbudowany. Wymieniony most przedni, wahacze i tuleje, końcówki drążków itd.
Resory z tyłu nowe Pedders Comfort (doskonale wybierają w zestawie z olejowymi amorami Peddersa), wyczyszczony i poprawiony zbiornik paliwa, dodane dwa zbiorniki lpg o pojemności łącznej ok.115-120l (zasięg ponad 700km na drodze), nowa, sekwencyjna instalacja lpg, zderzak z wyciągarką Warn (którą jednak sobie zostawiam, mogę dorzucić nowego chińczyka), panel LED Osram i małe reflektorki Hella (robią lepszą robotę, niż ten panel), szczelny snorkel, stalowa osłona podwozia, nowa chłodnica, termostat, uszczelka pod głowicą, wałek rozrządu, komplet przewodów WN NGK, klocki, pierdoły. Fotele z Hondy Civic, dużo wygodniejsze, niż fabryka. Kabina wygłuszona. Koła - niezniszczalne, klasyczne toyotowskie felgi stalowe 16" z oponami Toyo MT 235/85/16. Hamulec ręczny zrobiony od nowa, hak holowniczy.
Samochód prosty, niezawodny, odporny na złe warunki. Służył do wytyczania tras wypraw, które organizuję od 20 lat (maramuresz.com). To był mój ukochany projekt, naprawdę mam duży dyskomfort, dając to ogłoszenie, bo auto miało zostać ze mną do końca. Jednak trwa budowa domu i zbyt wiele samochodów na placu zmuszają mnie do takiej decyzji.
Po emisji filmu z prezentacją samochodu w Terenwizji wylała się na mnie masa pomyj. Tak - samochód kupiłem za kikka tysięcy, ale doprowadzenie go do dobrego stanu kosztowało dużo więcej. Kto pracował przy starych autach, ten wie. Zwłaszcza, że za większość prac musiałem zaplacić.
Auto kupiłem od znajomego, jako właściwie gruz. Włożone od zakupu masę pracy i pieniędzy - samochód po odbudowie blacharskiej 2 lata temu. Nowy lakier, nowa paka z otwieranymi i zdejmowanymi burtami, tzw. flatbed. Cały tył ramy odbudowany. Wymieniony most przedni, wahacze i tuleje, końcówki drążków itd.
Resory z tyłu nowe Pedders Comfort (doskonale wybierają w zestawie z olejowymi amorami Peddersa), wyczyszczony i poprawiony zbiornik paliwa, dodane dwa zbiorniki lpg o pojemności łącznej ok.115-120l (zasięg ponad 700km na drodze), nowa, sekwencyjna instalacja lpg, zderzak z wyciągarką Warn (którą jednak sobie zostawiam, mogę dorzucić nowego chińczyka), panel LED Osram i małe reflektorki Hella (robią lepszą robotę, niż ten panel), szczelny snorkel, stalowa osłona podwozia, nowa chłodnica, termostat, uszczelka pod głowicą, wałek rozrządu, komplet przewodów WN NGK, klocki, pierdoły. Fotele z Hondy Civic, dużo wygodniejsze, niż fabryka. Kabina wygłuszona. Koła - niezniszczalne, klasyczne toyotowskie felgi stalowe 16" z oponami Toyo MT 235/85/16. Hamulec ręczny zrobiony od nowa, hak holowniczy.
Samochód prosty, niezawodny, odporny na złe warunki. Służył do wytyczania tras wypraw, które organizuję od 20 lat (maramuresz.com). To był mój ukochany projekt, naprawdę mam duży dyskomfort, dając to ogłoszenie, bo auto miało zostać ze mną do końca. Jednak trwa budowa domu i zbyt wiele samochodów na placu zmuszają mnie do takiej decyzji.
ID: 890981752
xxx xxx xxx
Dodane 17 maja 2024
1996 VWTaro Hilux 2.4+ lpg NOWA CENA
49 000 zł
do negocjacji
Lokalizacja